Niepewność przedsiębiorców
Zamieszanie jakie "dobra zmiana" zafundowała w wymiarze sprawiedliwości powoduje, że wiele firm zagranicznych przed inwestowaniem w Polsce wpisuje w umowach biznesowych klauzulę o dochodzeniu praw jedynie przed instytucjami arbitrażowymi i sądami w Europie. Podporządkowanie sądów politykom jasno obrazuje kierunek zmian i zagrożenia jakie czekają na niepokornych przedsiębiorców. Jak to powiedziała wczoraj pani Pawłowicz "teraz czas wziąć się za media" co sugerowałoby niszczenie ostatniej władzy niezależnej od Nowogrodzkiej. Czasy są ciągle niepewne, wiec nie ma co się dziwić zapobiegliwym przedsiębiorcom, tym bardziej, że sejm dał zielone światło do sfinalizowania podatku od wyjścia.
Oczywiście nie znaczy to, że do tej pory w rozstrzyganiu sporów między podmiotami gospodarczymi było wspaniale. O ile drobnych klientów chroni federacja konsumentów, to firmy mają jedynie do wyboru niewydolne sądy, lub arbitraż. Sądy są zapchane sprawami gospodarczymi. Sprawy ciągną się latami, powodując znaczne straty u wierzycieli. W tym zakresie z pomocą przyszły niektóre przepisy skarbowe, tak by oszukani dostawcy nie musieli dodatkowo płacić podatków od niezapłaconych faktur, a ci co nie płacą odliczali zakupione towary w kosztach.
Czym jest ADR?
Najprostszą i najszybszą metodą dochodzenia swoich racji były do tej pory alternatywne metody rozstrzygania sporów (ADR - Alternative Dispute Resolution). Metoda ta polega na tym, że podmioty, które mają spór zgłaszają się do niezależnego podmiotu, najczęściej prawnika, by bez udziału sądów przeprowadził mediację i rozstrzygnął jakie rozwiązanie będzie optymalne dla obu zwaśnionych stron. Sam proces mediacji ma charakter dobrowolny, nieformalny, a co najważniejsze poufny. Zatrudnieni przez arbitra sporu specjaliści dokonują oceny sytuacji w świetle kodeksu cywilnego. Mediacja musi być na tyle bezstronna by zaakceptowały ją obie strony sporu. Ta forma rozstrzygania sporów nosi nazwę sądów polubownych. Strony sporu mogą się porozumieć co do powołania arbitra "ad hoc" do rozstrzygnięcia konkretnej sprawy, mogą zgłosić się do instytucji zajmującej się świadczeniem usług arbitrażowych, czy powierzyć mediację sporu mediatorowi "ad hoc", który będzie korzystał z infrastruktury instytucji arbitrażowych. Taka forma alternatywnego rozstrzygania sporów daje większą możliwość zaprezentowania stronom swoich racji, zwiększa elastyczność sposobu rozwiązania problemów.
Kwestie dotyczące sądu polubownego zawiera księga piąta kodeksu postępowania cywilnego z dnia 17 listopada 1964 r. (Dz. U. z dnia 1 grudnia 1964 r. z późn. zm.).
Arbitraż nie jest określony co do miejsca rozstrzygania. Jest eksterytorialny. Wyrok sądu polubownego po nadaniu mu klauzuli wykonalności może być poddany natychmiastowej egzekucji. W przypadku wyboru sądu polubownego do rozstrzygnięcia sporu strony nie mogą dochodzić swoich roszczeń w sądzie powszechnym.
Stałymi sądami polubownymi działającymi w Polsce są m.in.: Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej, stałe polubowne sądy konsumenckie, Sąd Arbitrażowy przy Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.
Prowadzenie sporów przed sądami polubownymi nie zawsze się opłaca. Przykładem może być sprawa Airbus Helicopters przeciw Polsce, która dotyczyła zerwania umowy na dostawę caracali dla polskiego wojska trzy lata temu. Z uwagi na wysokości odszkodowania jakiego domaga się Airbus Helicopters, oraz braku zainteresowania polskich urzędników do załatwienia polubownego tej sprawy postanowiono sprawę rozstrzygać przed sądem. Polski rząd usiłował skorzystać z ustawy BIT o popieraniu i wzajemnej ochronie inwestycji. To stało w ścisłej sprzeczności z prawem unijnym, dlatego dla Airbus Helicopters przekazanie sprawy do sądu jest lepszym rozwiązaniem.
Jakie są zadania Platformy ODR?
Rozwój technologii komunikacji i nawiązywanie kontaktów biznesowych przez internet wymusił stworzenie platformy internetowej zajmującą się arbitrażem online. Skoro mamy do czynienia z globalizacją, a sklepy internetowe zaczynają przejmować rynki zbytu, trzeba było zbudować podstawy do szybkiego rozstrzygania sporów przy pomocy Internetu. Tylko w ten sposób można było uwiarygodnić bezpieczeństwo transakcji dokonywanych w Internecie. W lutym 2016 roku Komisja Europejska utworzyła Platformę Online Dispute Resolution (ODR), której zadaniem jest utrzymanie zaufania do handlu w sieci. Platforma ta służy sprzedawcom i konsumentom do bezsądowego rozstrzygania sporów. Klient zgłaszając swoją reklamację na platformie ODR nie musi szukać dostawcy zakupionego towaru w innej części Europu. Nie musi się z nim spotykać i gdziekolwiek jeździć. Jego racje na platformie ODR przedstawia jeden z 20 wyznaczonych organów alternatywnego rozstrzygania sporów (ADR) w Polsce.
Platforma ODR osiągnęła sukces. W pierwszych dwu latach funkcjonowania odwiedziło ją 4 mln użytkowników, złożono 50 tyś. reklamacji z czego 2 tyś. dotyczyło konsumentów z Polski.
ODR jest obecnie jedyną platformą służącą do składania reklamacji i rozwiązywania sporów na zakupy dokonywane w Internecie. Oczywiście jest to dopiero początek, bo rynek e-commerce ma dużą dynamikę rozwoju i muszą być zapewnione konsumentom formy gwarantujące poczucie bezpieczeństwa.
Jak działa Ultima Ratio?
W tym miesiącu pojawiły się pierwsze informacje o powstaniu w Polsce internetowej platformy arbitrażowej nazwanej umownie Ultima Ratio (decydujący argument). Nazwa przypomina trochę "propozycję nie do odrzucenia" jaką znamy z filmu "Ojciec chrzestny".
Pierwszy polski elektroniczny sąd polubowny ma umożliwić załatwienie spraw spornych w ciągu 21 dni od złożenia pozwu. Pozew będzie składany w postaci interaktywnego formularza również w formie elektronicznej. Również przedstawianie wniosków, odpowiedzi, dokumentów, będzie przy pomocy Internetu lub mobilnej aplikacji.. Wystarczyć zrobić zdjęcie dokumentów, czy przedmiotów sporu wykonane smartfonem. Gdy w procesie mediacji, będzie konieczna konfrontacja stron to zostanie wykonana przez Internet przy wykorzystaniu czatu. Sprawy rozstrzygać będą jednoosobowo wylosowani notariusze. Dopiero przy złożonych sporach będą oni korzystać z zespołu ekspertów. Taki elektroniczny sąd polubowny to olbrzymia oszczędność czasu i pieniędzy. Interaktywny formularz pozwu będzie na tyle prosty, że nie będzie potrzeby konsultowania z prawnikiem jego treści. Arbitrzy będą rozstrzygać sprawy bez konieczności zasiadania w budynku sądu.
Formuła Ultima Ratio powoduje spore niepokoje u adwokatów. Przede wszystkim wyznaczanie notariuszy to rozstrzygania sporów prawnych może być niewystarczające. Mają oni być dobierani losowo do rozstrzygania konkretnych spraw, a decyzję czy podejmą się arbitrażu muszą podjąć w ciągu 24 godzin od zapoznania się z pozwem i dowodami. Niepokoją również "oszczędności" w zakresie powoływania biegłych do weryfikacji dowodów. Strony będą mogły zlecać wykonanie ekspertyz, ale będą one traktowane jako dokumenty prywatne.
Są również wątpliwości czy arbitraż w formule Ultima Ratio będzie można nazywać sądem polubownym, z uwagi na aprobację instytucji arbitrażowej przez obie strony sporu. Losowo wybrany anonimowy arbiter w postaci notariusza nie koniecznie zagwarantuje odpowiednią jakość rozstrzygania sporu między nieznanymi mu stronami. To może osłabić wiarygodność instytucji sądu polubownego.
Oczywiście każda inicjatywa skracająca kolejkę w rozstrzyganiu sporów między podmiotami gospodarczymi jest warta zastanowienia. Dlatego patrzymy na nią z nadzieją. Jednak jak będą wyglądały racje zwykłego konsumenta oparte na dowodach w formie zdjęć ze smartfona do wypowiedzi ekspertów powołanych przez duży podmiot gospodarczy, korporacje, czy banki?
Przewiduje się dwie formy logowania do elektronicznego sądu polubownego. Ma to być podpis kwalifikowany (w tym podpis zaufany) lub logowanie poprzez banki internetowe.
#Ultima Ratio #arbitraż @sąd polubowny #elektroniczny sąd #sąd online #ADR #ODR # Platforma Online Dispute Resolution #Alternative Dispute Resolution #alternatywne metody rozstrzygania sporów