Podatki 2018. Aktualności
Chyba wszyscy pamiętamy 40 dniowy, desperacki protest niepełnosprawnych w Sejmie. Z pewnością skuteczniej jest palić opony, czy blokować autostrady. Był to ich kolejny protest, a w zasadzie wznowienie tego zawieszonego w 2014 roku. Wywołał on falę koniunkturalnej empatii wśród polityków. Z niepełnosprawnymi fotografowały się najważniejsze osoby w państwie. Protestujących dojrzało również społeczeństwo. Były widoczne manifestacje poparcia dla ich działań, nie tylko polityków opozycji, ale i spontaniczne, normalnych ludzi. Pierwszym efektem protestu było wprowadzenie większych uprawnień dla Straży Marszałkowskiej. Stworzono z niej służbę uzbrojoną, z możliwością prowadzenia własnych działań rozpoznawczych, poza budynkiem sejmu. Teraz jest większa kontrola osób odwiedzających sejm. Kontrolowane są samochody posłów, a niektórzy posłowie mają zakaz wjazdu na teren sejmu.
Roszczenia niepełnosprawnych postanowiono zaspokoić wprowadzeniem nowego podatku od najbogatszych, a w zasadzie podatku od najlepiej zarabiających. Podatek ten ma częściowo zasilać Solidarnościowy Fundusz Wsparcia Osób Niepełnosprawnych. Głównym źródłem finansowania ma być nie wiadomo dlaczego Fundusz Pracy. Podatek od najlepiej zarabiających, zwany też "daniną solidarnościową" ma objąć osoby zarabiające ponad milion złotych rocznie. Szacowane przychody z podatku mają wynieść dwa miliardy złotych. Takich osób w Polsce jest ponad 21 tyś. Wysokość podatku będzie wynosić 4 % od kwoty ponad 1 mln zł. Odpis z Funduszu Pracy wyniesie 0,15 % podstawy wymiaru składki. Zgodnie z projektem ustawy o Solidarnościowym Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych pieniądze z funduszu zostaną przeznaczone na wsparcie społeczne i zawodowe osób niepełnosprawnych.
Ile z tych pieniędzy faktycznie dotrze do niepełnosprawnych?
Przypominają się czasy, gdy lekarstwem na wszystko było zwoływanie egzekutywy, tworzenie programów, komisji. Teraz tworzy się fundacje wsparcia osób, zamiast po prostu pomóc tym osobom. Jakby były to osoby niepełnosprawne umysłowo i nie znały swoich faktycznych potrzeb.
Protest opiekunów osób niepełnosprawnych. Fot. PAP/Marcin Obara. Źródło - salon24.pl |
Podatki 2018. Informacje - Odliczanie składki KRUS przez przedsiębiorcę
Zaledwie w latach siedemdziesiątych ubiegłego stulecia, Edward Gierek wprowadził obowiązkowe ubezpieczenie społeczne dla rolników. W ten sposób ucywilizował system świadczenia opieki lekarskiej i zabezpieczenia emerytalnego dla rolników. Składki na ubezpieczenie społeczne rolników są niewielkie i są płacone kwartalnie. Podobnie jest ze świadczeniami z tego tytułu. Chorobowe to zaledwie 10 zł za dzień choroby, pomniejszone o składkę. To daje 5 zł 67 groszy za dzień choroby. Podobnie jest z wysokością emerytur, które w zasadzie powinny być wypłacane wraz z zasiłkiem socjalnym. Służba zdrowia w gminach jest praktycznie żadna. Skoro w mieście brakuje personelu medycznego to co powiedzieć o prowincji.
Do tego KRUS jest daniną płaconą nie za to, że jest się rolnikiem osiągającym z tego tytułu dochody, ale dlatego, że ma się gospodarstwo rolne powyżej 1 ha przeliczeniowego. Można nie siać, nie orać, a KRUS trzeba płacić, nawet jak się leży w szpitalu. W celu aktywacji ludności wiejskiej wprowadzono w latach dziewięćdziesiątych możliwość płacenia KRUS zamiast ZUS . Korzystają z tego osoby, które prowadzących drobną działalność gospodarczą. Przepis ten próbowano ograniczyć w 2004 roku, ale w 2006 Trybunał Konstytucyjny przywrócił tę możliwość preferencyjnego oskładkowania. W kolejnych latach rządy wprowadziły limity jakie musi spełnić działalność prowadzona przez rolnika . Wyznaczono maksymalną wysokość podatku dochodowego jaki płaci on od prowadzonej działalności gospodarczej. Kwota ta jest co roku aktualizowana. Dodatkowo podwyższono niemal dwukrotnie wysokość składki jaką płaci rolnik, który dodatkowo prowadzi działalność gospodarczą.
Do tej pory składki na KRUS nie podlegały odliczeniom od podatku dochodowego. Rolnicy nie są płatnikami PIT i tak samo traktowano składki na KRUS.
30 lipca 2018 roku poseł Adam Cyrański (dawniej Nowoczesna) złożył interpelację poselską do pani Minister Finansów w sprawie odliczeń podwyższonej składki na KRUS od podatku dochodowego płaconego przez rolnika z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej. W odpowiedzi Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów potwierdził niejednolitość przepisów w tej sprawie. Jego zdaniem część składki płaconej przez rolnika do KRUS (połowa składki) ma bezpośredni związek z uzyskiwaniem przez rolnika przychodów z pozarolniczej działalności gospodarczej. W związku z tym, ta część składki (połowa) może być zaliczana do kosztów uzyskania przychodów z pozarolniczej działalności gospodarczej. Podobną interpretację wydał już 2008 roku Dyrektor Izby Skarbowej w Poznaniu; „prowadzenie działalności gospodarczej przez rolnika rodzi obowiązek zapłaty podwyższonej składki na ubezpieczenie społeczne w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego" w związku z tym stanowi koszt w podatku dochodowym. Można zatem domniemywać, że interpretacja Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 11 lipca 2017 r. zostanie cofnięta.
Podatki 2018. Komentarze - Sąd Najwyższy RP
„Obywatel ma prawo do zabezpieczenia społecznego w razie niezdolności do pracy ze względu na chorobę lub inwalidztwo oraz po osiągnięciu wieku emerytalnego. Zakres i formy zabezpieczenia społecznego określa ustawa." - artykuł 67 ust. 1 Konstytucji RP.
„Gwarancją bezpiecznej emerytury, co ktokolwiek na ten temat powie, jakikolwiek komentator czy polityk, jest ZUS i państwo, i dobrze o tym wiemy" - Donald Tusk.
„Każdy ma prawo do własności, innych praw majątkowych oraz prawo dziedziczenia. Własność, inne prawa majątkowe oraz prawo dziedziczenia podlegają równej dla wszystkich ochronie prawnej.” - artykuł 64 Konstytucji RP.
„Świadczenie jest nienależne, jeżeli (...) podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty.” - art. 410 Kodeksu Cywilnego.
Przykład z życia
Mija już pięć lat od wyroku Sądu Najwyższego w sprawie Edwarda H., któremu po 16 latach okresu składkowego ZUS odmówił wypłaty emerytury. W uzasadnieniu ZUS powołał się na orzeczenie Sądu Najwyższego z 2008 roku, w którym stwierdzono, że "składki na ubezpieczenie emerytalne nie są prywatną własnością", a "przepisy o ochronie własności nie mają zastosowania, bowiem wpłacone fundusze nie stanowią własności powoda".
Pan Edward odwołując się od decyzji ZUS do Sądu Najwyższego powoływał się na Konstytucję RP, Kodeks Cywilny i słowa polityków, którzy zapewniali o bezpieczeństwie emerytalnym obywateli Polski. Wyrok Sądu Najwyższego w 2015 roku był jednoznaczny. Pan Edward nie ma prawa do emerytury bo nie spełnia okresu składkowego wynoszącego co najmniej 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn. Sąd Najwyższy nie rozważył argumentu pana Edwarda. podważającego zasadność tego przepisu. Mimo, że Konstytucja RP formułuje tylko jedną przesłankę przysługiwania prawa do emerytury (osiągnięcie wieku emerytalnego). Ustawa o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zawiera, niezgodnie z Konstytucją RP, jeszcze drugą przesłankę dotyczącą okresu składkowego. Ustawa łamie w ten sposób przepisy konstytucji.
Skoro ZUS przez 16 lat pobierał składki emerytalne na świadczenie, które nigdy nie miał zamiaru płacić to zgodnie z Kodeksem Cywilnym art.410 powinien je zwrócić wraz z odsetkami. W przypadku pana Edwarda byłaby to kwota ponad 200 tyś. zł.
W tej sprawie Sąd Najwyższy stanął po stronie ZUS wydając wyrok, iż składki na ZUS są jedynie daniną taką samą jak podatek i nie są własnością osoby ubezpieczonej, a ZUS nie ma obowiązku z tego tytułu świadczyć zobowiązań względem ubezpieczonych mimo że inaczej mówi Konstytucją RP.
W ten sposób Sąd Najwyższy wyłączył działania ZUS spod przepisów Kodeksu Cywilnego i zapisów w Konstytucji RP.
Nasuwają się następujące wnioski:
*Przede wszystkim, w tym świetle przeniesienie pieniędzy z OFE, gdzie składki były własnością obywateli, do ZUS, gdzie są jedynie daniną, za którą obywatelom Polski nic nie przysługuje było zwykła nacjonalizacją (kradzieżą) naszych pieniędzy.
*Dzisiejsze obietnice przechodzenia na emeryturę w wieku 60-65 lat są bez pokrycia z uwagi na wymóg okresu składkowego.
*Płacenie składek na ZUS jest dobrowolnym godzeniem się na okradane nas przez państwo, bo za płacone składki i tak nam nic nie przysługuje.
*Od umów śmieciowych, działalności nierejestrowej, pracy na czarno, czy pracy za granicą nie są odprowadzane żadne składki emerytalne. Dzięki temu rośnie nam całe pokolenie osób, które nigdy nie dostaną emerytury.
*W tym kontekście widok sędziów Sądu Najwyższego z koszulkami "Konstytucja" jest mimo wszystko niesmaczne. Tak samo jak mówienie o sędziach, którzy chronią nas przed złodziejstwem państwa polskiego. Od dziesiątków lat obywatel zawsze przegrywał w zderzeniu się z instytucjami państwowymi, a sądy chroniły państwo i osoby bogate. Tak było w okresie zaborów, przed wojną, w PRL-u, w trzeciej i czwartej RP.
*Jaką wartość z perspektywy czasu i tego wyroku mają słowa premiera Tuska, który mówił o bezpiecznych emeryturach z ZUS? Jak w tym kontekście wyglądają obietnice kolejnego premiera który zamierza prowadzić Pracownicze Plany Kapitałowe.
#podatki 2018 #aktualności #informacje #komentarze #ZUS #KRUS #podatek solidarnościowy #Solidarnościowy Fundusz Wsparcia Osób Niepełnosprawnych #protest niepełnosprawnych