Z danymi statystycznymi ciężko jest polemizować. Oczywiście można mówić o demografii i spadku ilości osób w wieku produkcyjnym, ale faktem jest, że między marcem a kwietniem 2017 r. liczba osób zarejestrowanych w urzędach pracy zmniejszyła się o 71,9 tys. To spowodowało, że stopa bezrobocia wg GUS w kwietniu wyniosła 7,7 % wobec 8,1 % w marcu. Zdaniem ekspertów na koniec roku bezrobocie może wynieść ok. 6,6 proc. To potwierdza opublikowane na początku roku szacunki MRPiPS. To najniższy stan bezrobocia w Polsce od początku transformacji.\
Jak podaje GUS liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła 1 mln 252,7 tys. wobec 1 mln 324,2 tys. osób przed miesiącem. Zdecydowanie najniższe bezrobocie jest aktualnie w województwie wielkopolskim (4,6 proc.). W stosunkowo najgorszej sytuacji znajduje się warmińsko-mazurskie (13,3 proc.). Spadek liczby bezrobotnych zanotowano we wszystkich województwach. Sytuacja bezrobotnych poprawiła się w dolnośląskim, wielkopolskim, warmińsko-mazurskim oraz zachodniopomorskim.
Do tego wchodzimy teraz w okres prac sezonowych co dodatkowo powinno obniżyć liczbę bezrobotnych w Rejonowych Urzędach Pracy. Czynnikiem, który wzmacnia skłonność do podejmowania pracy przez bezrobotnych, są rosnące płace. Średnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w marcu br. wyniosło 4578 zł brutto. To o 5,2 proc. więcej niż przed rokiem. Był to zarazem najwyższy wzrost od czerwca ub.r. Gdy pojawia się więcej ofert zatrudnienia i rosną płace, w naturalny sposób ludzie chętniej skłaniają się do tego, by szukać pracy.
Niestety, coraz częściej pojawiają się głosy o celowości masowego przyjmowania do pracy emigrantów z Ukrainy. To zły sygnał, tym bardziej, że wielu Polaków pracujących za granicą coraz częściej zastanawia się czy nie wrócić na stałe do Polski. Poza tym czas by pracodawcy przywrócili normalne zasady zatrudniania pracowników porzucając alternatywne formy zatrudniania.
#spadek bezrobocia #stopa bezrobocia
Stopa bezrobocia na rekordowo niskim poziomie
28.5.17
Z danymi statystycznymi ciężko jest polemizować. Oczywiście można mówić o demografii i spadku ilości osób w wieku produkcyjnym, ale faktem jest, że między marcem a kwietniem 2017 r. liczba osób zarejestrowanych w urzędach pracy zmniejszyła się o 71,9 tys. To spowodowało, że stopa bezrobocia wg GUS w kwietniu wyniosła 7,7 % wobec 8,1 % w marcu. Zdaniem ekspertów na koniec roku bezrobocie może wynieść ok. 6,6 proc. To potwierdza opublikowane na początku roku szacunki MRPiPS. To najniższy stan bezrobocia w Polsce od początku transformacji.\
Jak podaje GUS liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła 1 mln 252,7 tys. wobec 1 mln 324,2 tys. osób przed miesiącem. Zdecydowanie najniższe bezrobocie jest aktualnie w województwie wielkopolskim (4,6 proc.). W stosunkowo najgorszej sytuacji znajduje się warmińsko-mazurskie (13,3 proc.). Spadek liczby bezrobotnych zanotowano we wszystkich województwach. Sytuacja bezrobotnych poprawiła się w dolnośląskim, wielkopolskim, warmińsko-mazurskim oraz zachodniopomorskim.
Do tego wchodzimy teraz w okres prac sezonowych co dodatkowo powinno obniżyć liczbę bezrobotnych w Rejonowych Urzędach Pracy. Czynnikiem, który wzmacnia skłonność do podejmowania pracy przez bezrobotnych, są rosnące płace. Średnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w marcu br. wyniosło 4578 zł brutto. To o 5,2 proc. więcej niż przed rokiem. Był to zarazem najwyższy wzrost od czerwca ub.r. Gdy pojawia się więcej ofert zatrudnienia i rosną płace, w naturalny sposób ludzie chętniej skłaniają się do tego, by szukać pracy.
Niestety, coraz częściej pojawiają się głosy o celowości masowego przyjmowania do pracy emigrantów z Ukrainy. To zły sygnał, tym bardziej, że wielu Polaków pracujących za granicą coraz częściej zastanawia się czy nie wrócić na stałe do Polski. Poza tym czas by pracodawcy przywrócili normalne zasady zatrudniania pracowników porzucając alternatywne formy zatrudniania.
#spadek bezrobocia #stopa bezrobocia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz