Obsługiwane przez usługę Blogger.

Miejmy nadzieję, że już na stałe odeszły czasy kiedy to osoba prowadząca własną działalność gospodarczą była pogardliwie nazywana prywaciarzem. Prywaciarz był synonimem złodzieja i oszusta, a w najlepszym przypadku tzw. cwaniaka. Prawda jest taka, że już w latach osiemdziesiątych zaczęto doceniać prywatne firmy z uwagi na wpływy jakie wnoszą do budżetu państwa w ramach płaconych podatków: dochodowego i (wówczas) obrotowego. Firmy państwowe coraz częściej zaczęły ponosić straty, a udział w dochodach państwa z drobnej wytwórczości miał stałą tendencję wzrostową. Podobnie jak dziś podatki od emerytów i rencistów był i jest jednym z najbardziej stabilnych wpływów do budżetu państwa.


Osoba, która decyduje się na otworzenie własnej działalności zwalnia państwo z opiekuńczej funkcji rozumianej jako obowiązek zapewnienia mu pracy. Państwo zyskuje samodzielnego płatnika podatków, składek na ubezpieczenia społeczne, a być może przyszłego pracodawcę. Dlatego w wielu krajach szanuje się i wspiera osoby, które deklarują chęć samodzielnego funkcjonowania jako podmioty gospodarcze. Ułatwia start w biznesie poprzez szereg ulg podatkowych, dotacji i różnego rodzaju pomocy.


Pomoc z Urzędów Pracy

Wspieranie przez państwo obywateli, którzy podejmują się rozpoczęcia samodzielnej działalności gospodarczej było od samego początku transformacji. Różnie to wyglądało w poszczególnych okresach. W zależności od poziomu bezrobocia, zwłaszcza w wymiarze lokalnym dostosowywano skalę pomocy. Było to uzależnione od polityki państwa i potrzeb lokalnego rynku. Od początku transformacji głównym miejscem dystrybuowania dotacji były Rejonowe Urzędy Pracy. Początkowo udzielano drobnym przedsiębiorcom pożyczki na stworzenie miejsc pracy dla bezrobotnych. Pożyczki były bezzwrotne przy spełnieniu odpowiedniego okresu zatrudnienia bezrobotnego. W kolejnym etapie pomocy przyszłym przedsiębiorcom, pojawiły się dotacje na otworzenie własnej działalności gospodarczej. 


Oprócz pomocy finansowej organizowano kursy zawodowe, szkolenia z prowadzenia własnej działalności. Liberalizowano również przepisy dotyczące zwrotu pożyczki co do warunków jakie musi spełnić pożyczkobiorca w zakresie okresu zatrudnienia, czy prowadzenia firmy. Jednak warunki uzyskania pożyczki były (i są) dość restrykcyjne. Dostęp do środków finansowych skutecznie blokowała potrzeba zabezpieczenia pożyczek przez poręczenie kilku żyrantów zatrudnionych na pełen etat, najlepiej w firmach państwowych lub biorących  odpowiednio wysokie emerytury, bądź renty. To było i jest ważniejsze od kwalifikacji, czy wiarygodnego biznesplanu. Praktycznie można powiedzieć, że dotacje w RUP dostają głównie dzieci pracowników urzędów, na ich sen o działalności gospodarczej.



Nieco inaczej wyglądała sytuacja w bogatych gminach, dysponujących środkami na wspieranie lokalnego biznesu. Wsparcie takie może mieć różne formy. Przykładowo zobaczmy jak takie wsparcie dla przyszłych przedsiębiorców wygląda w Łodzi, dużego, ale niezbyt bogatego miasta, w którym przemysł włókienniczy utracił swoje wiodące znaczenie. Przy Urzędzie Miasta w Łodzi funkcjonuje Biuro Obsługi Inwestora i Współpracy z Zagranicą, które zajmuje się kilkoma projektami wspierającymi lokalną przedsiębiorczość. Najbardziej znanymi są projekty Młodzi w Łodzi, Łódzkie Centrum Przedsiębiorczości, oraz Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna.


Łódź i projekt "Młodzi w Łodzi"

Karta "Młodzi w Łodzi" to sposób udzielania rabatów studentom łódzkich uczelni, którzy chcą skorzystać z kursów zawodowych, szkoleń, a nawet zrobić kurs prawa jazdy. Taka karta upoważnia nawet do tańszych posiłków w niektórych punktach łódzkiej gastronomii. W sumie posiadaczom karty rabatowej "Młodzi w Łodzi" przysługują zniżki w 111 placówkach partnerów projektu. 
 
W ramach projektu Młodzi w Łodzi są organizowane konkursy na najciekawszy biznesplan. Konkurs "Młodzi w Łodzi - pomysł na startup" przyciąga wiele osób tworzących innowacyjne projekty, łączące kreatywność z nowatorskim i technologiami. Projekty te mogą być na różnym poziomie zaawansowania. Nagrodą za udział w konkursie są zarówno wymierne korzyści finansowe, jak i  wsparcie w zakresie szkoleń, doradztwa biznesowego, czy opieki mentorskiej. Opieka taka może dotyczyć zarówno współpracy z doświadczonymi menadżerami, jak i poszukiwania wsparcia finansowego najciekawszych projektów poprzez kontakt z przedstawicielami doradców inwestycyjnych, czy fundacji Venture Capital.

www.uml.lodz.pl

 

W biznesie warto uczyć się na cudzych… sukcesach

Można podsumować, że projekt "Młodzi w Łodzi" w zakresie konkursu na startup to podstawowa wieloetapowa forma wspierania lokalnej przedsiębiorczości. Powiązanie innowacyjności z potrzebami miasta. Już sam udział w konkursie jest nagrodzony mentoringiem doświadczonych przedsiębiorców.  Podstawowe hasło: "w biznesie warto uczyć się na cudzych… sukcesach". Powstanie realnej więzi między uczestnikiem konkursu, a jego znacznie bardziej doświadczonym w biznesie mentorem, daje niebywałe korzyści dla obu stron. Z jednej strony mamy pasję początkującego biznesmena, z drugiej doświadczonego przedsiębiorcę. Ogarnięty pomysłami debiutant może zarazić przedsiębiorcę swoim kreatywnym, nowatorskim spojrzeniem na wdrażanie nowych technologii, a doświadczony przedsiębiorca pomoże debiutantowi pomóc ominąć konkretne problemy z jakimi spotka się w realizacji biznesu.


Organizatorzy konkursu oferują uczestnikom szkolenia w zakresie tematyki związanej z prowadzeniem własnej firmy i potrzeb jakie miasto oczekuje od młodych biznesmenów. Podczas szkoleń poznają innych uczestników konkursu. To daje możliwość porównania na jakim jest się etapie w drodze do świata biznesu.


Zachętą do wzięcia udziału w konkursie "Młodzi w Łodzi - pomysł na startup" są realne nagrody przygotowane dla zwycięzców i uczestników konkursu. Pula nagród ufundowanych przez Urząd Miasta Łodzi i sponsorów wynosiła w 2018 roku przeszło 100 tyś złotych. Poza tym dla uczestników konkursu sponsorzy ufundowali dodatkowe nagrody. Przykładowe nagrody to: szkolenie z nawiązywania kontaktu z klientami, pakiet doradztwa w zakresie ochrony własności intelektualnej, trzy miesięczny okres wynajmu przestrzeni biurowej, roczny kurs języka angielskiego na dowolnie wybranym poziomie, lokalizator dla nurków rekreacyjnych, roczna obsługa biura podatkowego, router mobilny do korzystania z internetu we wszystkich krajach świata, tablety, bezpłatny udział w szkoleniach i konferencjach.


Nagrodzone projekty są opublikowane na łamach Biuletynu Łódź Kreuje Innowacje oraz na stronach Parterów Medialnych. Przykładowo I nagrodę w 2018 roku zdobył projekt inteligentnych uli. To nowatorskie rozwiązanie umożliwiające monitorowanie parametrów wewnątrz ula. Takie dane jak wilgotność, temperatura, poziom dźwięku, lokalizacja, są zbierane i przetwarzane w urządzeniu "machine learning". Ułatwia to kontrolę stanu pszczół mieszkających w konkretnych ulach. Taka analiza umożliwia odpowiednią, nowoczesną hodowlę pszczół. Zapewnia bezpieczeństwo owadów w pasiece. Umożliwia optymalizację rozwoju i wpływa bezpośrednio na ilość i jakość uzyskiwanego miodu.   

 

Łódzkie Centrum Przedsiębiorczości

Inną formą wspierania lokalnych inicjatyw gospodarczych w Łodzi jest Łódzkie Centrum Przedsiębiorczości. Celem statutowym ŁCP jest wspieranie uruchamiania i bieżącej działalności firm. Poprzez konsultacje u doradców ułatwiana jest procedura rejestracji podmiotów gospodarczych, zarówno w rejestrze działalności gospodarczej jak i pomoc w uzyskaniu niezbędnych koncesji i licencji. Można uzyskać poradę u konsultantów jak również uczestniczyć w szkoleniach dotyczących: źródeł pozyskania środków finansowych na założenie i rozwój firmy, zasad podlegania ubezpieczeniom społecznym, systemów podatkowych, terminów załatwiania różnych spraw związanych z działalnością gospodarczą. Można też dowiedzieć się jakie warunki musi spełniać lokal, w którym będzie prowadzona działalność gospodarcza. ŁCP prowadzi również porady prawne w zakresie prawa pracy i prawa spółek handlowych, oraz przepisów dotyczących zarządzania wierzytelnościami.

Konsultacje nie wymagają wcześniejszej rejestracji i odbywają się dwa razy w miesiącu.


Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna

Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna zajmuje powierzchnię 1775 ha. Mieści się w trzech województwach: łódzkim, mazowieckim i wielkopolskim. Z uwagi na lokalizację w centralnej Polsce, na skrzyżowaniu dwu najważniejszych autostrad, ŁSSE jest idealnym miejscem dla inwestorów zainteresowanych rozwijaniem swojej działalności. Oprócz oferowania przygotowanej powierzchni inwestycyjnej, ŁSSE oferuje szeroką pomoc dla inwestorów.


 

Inkubatory Przedsiębiorczości

Oprócz instytucji wpierających przedsiębiorczość z ramienia Urzędu Miasta Łodzi jest również Inkubator Przedsiębiorczości powołany przy Urzędzie Marszałka Województwa. Organem założycielskim jest Łódzka Agencja Rozwoju Regionalnego S.A.  Dysponują oni własną powierzchnią przeznaczoną pod inkubację. 25 pomieszczeń biurowych, w których znajdują się wyposażone i gotowe do pracy stanowiska. Podmioty działające na rynku nie dłużej niż trzy lata mogą liczyć na wsparcie w zakresie asysty w tworzeniu nowych firm, szkoleń proinwestycyjnych i proeksportowych. Oferowana jest im pomoc w nawiązywaniu współpracy z sieciami biznesowymi i instytucjami naukowymi. Zakres pomocy obejmuje również finansowanie zewnętrzne, obsługę sekretaryjną, księgową i prawną, jak również doradztwo podatkowe.


Pozostałe Inkubatory Przedsiębiorczości

Na wyróżnienie zasługują również inkubatory przedsiębiorczości działające przy łódzkich uczelniach wyższych. Do najważniejszych na terenie Łodzi należą: Bionanopark, Art_Inkubator- Inkubator, Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości, Business Link, Centrum Innowacji i Transferu Technologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, Centrum Transferu Technologii Politechniki Łódzkiej Sp. z o.o. , Centrum Transferu Technologii UŁ, Akademicki Inkubator Technologii i Przedsięwzięć Innowacyjnych, Park Naukowo – Technologiczny Brukowa Business Center, Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna S.A. , Fundacja Inkubator, ART Inkubator. Są też inkubatory związane z działalnością fundacji pozarządowych, wspierane przez różnych sponsorów zajmujących się świadczeniem usług na rzecz przedsiębiorców.

Taka szeroka oferta powinna pomóc w znalezieniu pomocy niezbędnej w pierwszych krokach nowych biznesmenów.




www.uml.lodz.pl

#startup #start-up #inkubator przedsiębiorczości #zakładanie nowej firmy #rozwój przedsiębiorstwa #dotacje finansowe #doradcy podatkowi #pomoc prawna

Pomysł na biznes. Startup w Łodzi


Zmiany 2019

Jeszcze nie wszyscy dotarli do domu po sylwestrowym szaleństwie. Gdzieniegdzie słychać opóźnione wystrzały petard, a infolinie i serwery ZUS przegrzewają się od natłoku chętnych do skorzystania z małego ZUS-u. Nie ma co się dziwić sprint na złamanie karku wyznaczono na 8 dzień stycznia, co przy święcie Nowego Roku, Trzech Króli, i wolnej sobocie daje 5 dni "roboczych" na załatwienie sprawy. 


Niech no tylko ktoś tego nie zrobi, nie dowie się na czas jaki trzeba wpisać kod do deklaracji ZUS-owskiej, zawiesi mu się komputer lub odmówi posłuszeństwa przeciążony internet, czy serwer ZUS i nie ma przebacz. Nie skorzysta z prawa łaski jaką daje mu państwo w postaci małego ZUS-u. Dodajmy jeszcze by dodatkowo skomplikować sprawę właśnie zmieniono oprogramowanie płatnika i wygląd pue.zus.pl . Jakby tego było za mało to w  pierwszych dniach stycznia jest bardzo wysokie oblężenie jest na stronach profilu zaufanego. To za sprawą rejestracji nowych użytkowników. Od 2019 roku bez profilu zaufanego nie będzie można złożyć deklaracji podatkowych, bo kończy się okres możliwości podpisywania zeznań podatkowych danymi. Do tego dochodzą elektroniczne deklaracje PIT-11 które należy wysłać do 31 stycznia.


Kolejna rewolucja czeka na osoby prowadzące działalność gospodarczą w rozliczeniu kosztów używania samochodu prywatnego w firmie. To również wymaga od podatników kilku zmian i decyzji, które musi podjąć jeszcze na początku roku. Postaramy się państwu przedstawić streszczenie najważniejszych zmian w ordynacji podatkowej jakie nas czekają w 2019 roku.
Taka ordynacja podatkowa w pigułce.


Mały ZUS

Obecnie dodzwonienie się na infolinię ZUS jest praktycznie niemożliwe. Dlatego przypomnijmy najważniejsze zmiany. Od stycznia 2019 roku możemy skorzystać z dobrodziejstwa małego ZUS. Dotyczy to osób, które w poprzednim roku miały zarejestrowaną w CEIDG działalność gospodarczą, przez co najmniej 60 dni. Warunkiem kwotowym jaki ponadto musi spełnić osoba ubiegająca się o mały ZUS jest wysokość przychodów osiągniętych w ubiegłym roku. Nie może ona przekroczyć 63 tyś zł. To jest 30-krotność minimalnego wynagrodzenia.  Jeżeli osoba ta rozlicza się z urzędem skarbowym przez kartę podatkową to nie może korzystać ze zwolnienia z VAT. Z małego ZUS nie mogą skorzystać również osoby, które wykonują zlecenia na rzecz byłego pracodawcy.


Mały ZUS nie dotyczy składki na ubezpieczenie zdrowotne. Dlatego osoby, które w ostatnim okresie nie płaciły pozostałych składek powinny wejść w mały ZUS dopiero, gdy stracą prawo do wyłączenia z obowiązku płacenia powyższych składek. Dotyczy to osób prowadzących działalność gospodarczą dodatkowo oprócz pracy na pełen etat.


Co zrobić by się zarejestrować do płacenia składek w ramach małego ZUS-u?

Przede wszystkim musimy dokonać wyrejestrowania z dotychczasowych ubezpieczeń (druk ZUS ZWUA) z dotychczasowym kodem ubezpieczenia 05 10 lub 05 12.
Dokonujemy zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych  (druk ZUS ZUA) z podaniem kodu ubezpieczenia 05 90 lub 05 92 (przypadek z przyznaną rentą z tytułu niezdolności do pracy). Do końca nie jest jasne czy osoby płacące jedynie ubezpieczenie zdrowotne powinny zgłaszać się do małego ZUS-u chociaż nic to im nie da.  Jasnej odpowiedzi na to pytanie nie są w stanie dać pracownicy infolinii ZUS. Skoro złożenie nowych deklaracji w ZUS jest jednoznaczne z rozpoczęciem okresu korzystania z "małego ZUS-u", to może mieć to jedynie znaczenie czysto propagandowe, z którego nic nie wynika dla podatnika, a wręcz uniemożliwi mu korzystanie z preferencyjnych składek w przyszłości. Jednak my radzimy powtórzyć wyrejestrowanie ubezpieczenia ZUS ZWUA i złożyć obok tego deklarację ZUS ZZA z kodem 05 90 X X lub 05 92 X X. Jest to związane z tym że pracownicy ZUS uważają że brak takich deklaracji uniemożliwi wejście w mały ZUS w trakcie roku kalendarzowego, chyba że wznowimy zawieszoną działalność.


Mały ZUS przysługuje jedynie na okres 36 miesięcy, wiec rejestracja w małym ZUS jeżeli i tak z niego nie korzystamy, płacąc jedynie ubezpieczenie zdrowotne nie ma żadnego sensu. Powinniśmy zarejestrować się dopiero, gdy stracimy zatrudnienie uprawniające nas do zwolnienia z płacenia składek na pozostałe ubezpieczenia społeczne.  


Deklaracje ZUS należy złożyć w terminie do 8 stycznia!


Dobre programy księgowe są już przygotowane do wyliczania składek na ZUS uzależnione od przychodów osiąganych w ubiegłym roku. Mechanizm obliczania składek na mały ZUS przedstawialiśmy już wcześniej.



Samochód prywatny wykorzystywany w działalności gospodarczej

O tym, że samochód jest potrzebny przy prowadzeniu działalności gospodarczej wiedzą nawet małe dzieci bawiące się autkami.  Nie wiadomo dlaczego rząd, tak mści się na drobnych przedsiębiorcach odbierając im prawo do odliczania w kosztach prowadzenia działalności, użytkowanie własnego samochodu. Notabene rząd w którym zasiada minister, który oszukiwał podatników, mówiąc ma, że prawo jazdy i za kilometrówki przejechane własnym samochodem (którego też nie ma) dostał 28 tyś. zł.


Dobra zmiana zadbała o osoby legalnie prowadzące drobną działalność, których nie stać na kupno oddzielnego samochodu firmowego. Ustaliła, że od 2019 roku będą oni mogli odliczać jedynie 20 % ponoszonych kosztów eksploatacji. Za to nie będą musieli sporządzać ewidencji przebiegu pojazdu. Co jest nie jest oczywiste, zwłaszcza, gdy chcemy odliczać 100 % VAT. Poza tym kosztami mogą być tylko wydatki związane z prowadzoną działalnością. Brak ewidencji przebiegu jedynie ułatwi podważenie zasadności naliczania jakichkolwiek kosztów.  


Utrzymanie samochodu w kosztach firmy jest znaczącą pozycją. Pewnie dlatego przepisy zmieniają się co kilkanaście miesięcy. Odkąd pamiętam zawsze w przepisach podatkowych dotyczących samochodów wykorzystywanych w firmie grzebał po kolei chyba każdy minister finansów. Pojawiały się i znikały kratki. Przestrzeń ładunkową mierzono centymetrem. Nie rozumiano że na budowę może jechać dostawczak załadowany towarem i kilkoma osobami na dwu rzędach krzeseł. Ponadto przyczepiano się do klimatyzacji, radia z bluetoothem, czy z nawigacją. Pewnie urzędnicy od lat chcąc by surowiec i towar był wożony rikszą, najlepiej za darmo. By móc sprawdzać czy osoba prowadząca działalność gospodarczą przypadkowo ciężarówką firmową nie odwozi dzieci do szkoły wymyślono ewidencję przebiegu pojazdu. Dzięki niej i przelicznikowi kilometrów na złotówki kosztów, ustalano limity ponoszonych wydatków. Przeliczniki te nie były zmieniane od lat mimo drożejącego paliwa, ubezpieczenia i kosztów eksploatacji pojazdów. Dla samochodów osobowych wykorzystywanych w firmach ustalono, że można odliczać jedynie 50 % wydatków w VAT. Resztę odliczało się w PIT. Tak było do końca 2018 roku. Od 1 stycznia 2019 dobra zmiana ustaliła, że może to być jedynie 20 %, no chyba, że ma się samochód w leasingu, albo taki samochód będzie środkiem trwałym w firmie. 


W 2019 roku mamy kilka form korzystania z samochodu osobowego w firmie:

  • Możemy korzystać w firmie z samochodu prywatnego, który nie jest środkiem trwałym, a jest to nasz jedyny samochód, więc czasem możemy nim jechać gdzieś indziej. W takim przypadku możemy odliczyć od ponoszonych kosztów paliwa, eksploatacji, ubezpieczenia  jedynie 50 % VAT i 20 % w podatku dochodowym. Teoretycznie nie musimy prowadzić ewidencji przebiegu, ale w ustawie jest zapisane, że pojazd musi nam służyć do działalności gospodarczej. W razie kontroli jakoś musimy to wykazać. Oczywiście od takiego samochodu nie naliczymy kosztów amortyzacji pojazdu.

  • By tego uniknąć, możemy to zrobić, wnosząc prywatny samochód do środków trwałych firmy. W tym celu należy sporządzić odpowiednie oświadczenie świadczące o wniesieniu prywatnego samochodu do środków trwałych firmy. Oczywiście musimy być właścicielem lub współwłaścicielem samochodu. Środkiem trwałym może być również samochód małżonka, o ile nie jest on środkiem trwałym w jego firmie. Musi też być kupiony w czasie trwania związku małżeńskiego, w którym jest wspólnota majątkowa. W oświadczeniu powinniśmy ustalić wartość samochodu na podstawie jego wartości rynkowej. Podstawę wyceny należy również podpiąć do dokumentów firmy. Na tej podstawie wpisujemy samochód w środkach trwałych firmy i naliczamy amortyzację. Jeżeli wartość samochodu nie przekracza 10 000 zł możemy dokonać amortyzacji jednorazowej.

Dopiero wówczas będziemy mogli odliczyć z kosztów 50 % należnego VAT. A nawet 100 % VAT jeżeli wypełnimy deklarację VAT-26  deklarującą, że samochód będziemy wyłącznie wykorzystywać do celów związanych z prowadzoną działalnością. W takiej sytuacji należy prowadzić ewidencję przebiegu pojazdu. Jeżeli samochód będzie nam służył również w celach prywatnych odpis kosztów eksploatacji będzie dotyczył 50 % kwoty VAT od ponoszonych wydatków i 75 % od pozostałej kwoty w podatku dochodowym. Tak jak w ubiegłym roku nie odpisaną część VAT doliczamy do wartości netto. Przepisy mówią, że nie trzeba wówczas prowadzić ewidencji przebiegu pojazdu, jednak radzimy taką ewidencję prowadzić w celu potwierdzenia że pojazd był wykorzystywany w firmie. Samochód prywatny jako środek trwały musi być używany w firmie przez minimum rok. Należy też pamiętać, że przy sprzedaży samochodu musimy wystawić fakturę VAT. Jeżeli po roku przekażemy go ponownie na cele prywatne nie będzie go można sprzedać przez 6 lat od momentu przekazania. Inaczej sprzedaż samochodu będzie stanowić przychód dla sprzedającego.  

UWAGA:
Firmy, które na to stać bardzo chętnie dają do dyspozycji pracowników osobowe samochody służbowe. Trzeba jednak pamiętać o tym by pracownicy ci posiadali ważne badania lekarskie w zakresie pracowników korzystających z samochodów służbowych

  • Koszty eksploatacji samochodów osobowych w leasingu są takie same jak w przypadku samochodów osobowych ujętych w środkach trwałych. Podlegają one odliczeniu w wysokości 7 % w podatku dochodowym i 100 % w VAT z koniecznością sporządzania ewidencji przebiegu. Przy ratach leasingowych odliczmy od 1 stycznia jedynie 50 % VAT. 

  • Ostatnią formą korzystania w firmie z samochodu jest przypadek, gdy spełnia on warunki samochodu ciężarowego i jest środkiem trwałym firmy. Wówczas nadal korzystamy z pełnego odliczenia kosztów.


Przepisy dotyczące wykorzystywania pojazdów prywatnych w firmach wydają się bardzo kontrowersyjne. Przede wszystkim dlatego, że samochodem osobowym są również te samochody ciężarowe, które nie spełniają warunków VAT-1, lub VAT-2, z wpisanym przeglądem dopuszczającym odpis VAT do dowodu rejestracyjnego pojazdu. W ten sposób ministerstwo finansów nie wiadomo dlaczego ogranicza możliwość rozliczania pełnych kosztów eksploatacji pojazdów. W przypadku samochodów wykorzystywanych wyłącznie na firmę przedsiębiorca traci blisko 20 % kosztów z tytułu decyzji ministerstwa. Odlicza jedynie 50 % VAT i 20 % z pozostałych 88,5 %.
 Myślę, że jest jedynie kwestią czasu kiedy te przepisy zostaną zaskarżone przed trybunałem w Unii Europejskiej.  Z drugiej stronie zmuszenie drobnych przedsiębiorców do przepisywania samochodów prywatnych w środki trwałe firmy spowoduje masowe naliczanie amortyzacji. To znacznie uszczupli wpływy z podatku dochodowego państwa. W tych przepisach jest brak jakiejkolwiek logiki. Chyba, że liczy się na to, że ludzie nie zauważą zmian w przepisach i urzędy skarbowe będą mogły za to karać podatników.


Nie wiadomo jak na zmianę przepisów zareagują firmy udzielające leasingów. Praktycznie branie samochodu w leasing całkowicie już przestało być opłacalne co z pewnością wpłynie na sprzedaż nowych aut.

Rewolucja w zeznaniach rocznych

W 2019 roku nie trzeba będzie składać żadnego wniosku o rozliczenie PIT przez fiskusa. Fiskus sam wypełni zeznania podatkowe. W tym roku z platformy rozliczeniowej "Twój e-PIT" skorzystają jedynie pracownicy, a od 2020 roku włączeni zostaną również przedsiębiorcy, prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą. Czyli ci, którzy co roku składają PIT-36 i PIT-36L. 

W tym roku podatnicy, którzy osiągają przychody jedynie z pracy, zachowają jedynie prawo do korekty zeznania sporządzając PIT-37, czy PIT-38. To oznacza, że podatnicy ci zostają zwolnieni z obowiązku rozliczania się z fiskusem. Nie muszą nawet wskazywać, gdzie chcą przekazać swój 1 % od dochodu. Urząd skarbowy przekaże je za nich tam, gdzie deklarowali w rozliczeniach zeszłorocznych. Ze swoim zeznaniem rocznym podatnicy będą mogli zapoznać się na platformie rozliczeniowej już 15 lutego. Jeżeli podatnicy nie korzystają z żadnych ulg podatkowych nie będą musieli nic robić. Osoby które będą chcieli rozliczyć się z małżonkiem będą musieli jedynie to zaznaczyć podczas przeglądania swojego zeznania podatkowego. Łatwo też będzie wpisać korekty i ulgi z jakich będziemy chcieli skorzystać.

W ten sposób odchodzą powoli do lamusa wprowadzone 25 lat temu obowiązkowe rozliczenia roczne.

 

PIT-11 do końca stycznia w formie elektronicznej

By było możliwe sporządzanie rozliczeń rocznych przez urzędy skarbowe do 15 lutego zmienia się termin przesyłania przez pracodawców rozliczeń PIT-11. Do tej pory przesyłali oni do urzędów rozliczenia pracowników do końca lutego. Teraz mają one być przesyłane do urzędów skarbowych w formie elektronicznej do 31 stycznia. Pracownicy mogą nadal otrzymywać PIT-11 w formie papierowej. Informację IFT-1/IFT-1R(14) - składamy nadal do 28 lutego.

#ordynacja podatkowa #zmiany w ordynacji #podatki w pigułce #ZUS #mały ZUS #koszty eksploatacji samochodu #amortyzacja samochodu #odliczenia kosztów eksploatacji #środek trwały #samochód osobowy środkiem trwałym #wnoszenie środka trwałego



Ordynacja podatkowa w pigułce. Najważniejsze zmiany od 2019 roku.